8½ (wł. Otto e mezzo) – czarno-biały włoski film psychologiczny z 1963 w reżyserii Federicą Felliniego, z Marcellem Mastroiannim w roli głównej. Często uznawany za jeden z najlepszych, najbardziej inspirujących i wpływowych filmów w historii kina europejskiego i światowego.
Tytuł odnosi się do faktu, iż jest to ósmy i pół film Felliniego. Poprzednio wyreżyserował sześć filmów pełnometrażowych, dwa krótkometrażowe oraz pół filmu we współpracy z Albertem Lattuadą; ostatnie trzy wymienione produkcje liczone są „po pół”.
Film otrzymał dwa Oscary: za najlepszy film nieanglojęzyczny oraz za najlepsze kostiumy.
Obsada
Marcello Mastroianni – Guido Anselmi
Anouk Aimée – Luisa Anselmi
Sandra Milo – Carla
Claudia Cardinale – Claudia
Rosella Falk – Rossella
Barbara Steele – Gloria Morin
Guido Alberti – Producent
Nagrody
1964 – Federico Fellini, Oscar najlepszy film nieangielskojęzyczny
1964 – Piero Gherardi, Oscar najlepsze kostiumy
1964 – Federico Fellini, (nominacja) Oscar najlepszy reżyser
1964 – Federico Fellini, Ennio Flaiano, Tullio Pinelli, Brunello Rondi (nominacja) Oscar najlepszy scenariusz oryginalny
1964 – Piero Gherardi, (nominacja) Oscar najlepsza scenografia
1964 (nominacja) – BAFTA najlepszy film obcojęzyczny BAFTA
Opis fabuły
Reżyser Guido musi nakręcić dziewiąty film w swojej karierze. Brakuje mu pomysłów, analizuje swoje życie, dzieciństwo, kobiety. Chciałby powiedzieć wszystko, a nie ma już nic do powiedzenia. A kiedy artysta nie ma nic do powiedzenia, może jeszcze zawsze opowiedzieć, dlaczego nie ma nic do powiedzenia.
Film rozpoczyna się sceną symboliczną. Reżyser Guido jest uwięziony we własnym samochodzie, który stoi w ulicznym korku. Nie może otworzyć drzwi, ani uchylić szyby. Jego położenie staje się coraz bardziej krytyczne – dusi się na oczach otaczających go, lecz absolutnie obojętnych ludzi z innych samochodów. W ostatniej chwili przebija dach swego wozu, ucieka, wznosi się ponad wszystko, ulatuje w dal. Fabuły właściwie nie ma. Bohater zobowiązał się nakręcić kolejny film. Producenci czekają, puszczono już w ruch ogromną machinę wytwórni, zbudowano gigantyczną dekorację, zaangażowano aktorów, ustalono ostateczny termin rozpoczęcia zdjęć, wszyscy czekają. Tymczasem reżyser nie ma jeszcze nawet cienia pomysłu. Rzeczywistość przeplata się tu z marzeniami, ze wspomnieniami z dzieciństwa, z wizjami fragmentów przyszłego filmu.